[...] byli, zresztą jakby był jakiś kozak to pewnie byłoby starcie i jakoś sprawa by się rozwiązała. Robiłem przez 12 miesięcy przy montażu i produkcji tablic i ław drewnianych (4 wakacje po 3 miesiące), ale zmęczenie fizyczne duże, bo brali tam studenciaków i to raczej takich co mają kondycję w miarę ok. Robić tak fizycznie cały czas to takie średnie [...]
Ja yebałem rok (4 wakacje po 3 miesiące) przy drewnie (robienie tablic, ław itd.) stawka to było 13 zł/h, tyle, że pierwszą miałem 10 zł/h tyle, że tą stawkę to chyba z 6/7 lat temu miałem. No i powiem wam, że szefa miałem spoko, bo i żarcie przyniósł nieraz, jakieś kanapki jak mieliśmy montaż, ale yebać trzeba było mocno, bo jak był montaż w [...]
[...] projekt chce uruchomić i mam nadzieję, że się uda. To jest jeszcze komunistyczne myślenie, inne pokolenie, gdzie sukces to mieszkanie w bloku i miały fiat, no i raz w roku wakacje w Bułgarii. Własny biznes? A gdzie tam. Praca, gdzieś w prywatnym sektorze - ni chuya od razu rodzice mi mówią, że wycisną cię tam jak cytrynę itd. Nie daj się. [...]
[...] i znów przełożą, a że możliwe, że jakiś zabieg będzie to i pewnie z kolejne þół roku czekania na zabieg. Na wizytę prywatną mam na pojutrze bez problemu. Idealnie w wakacje, kiedy mi pasuje tylko, że hajs trzeba płacić. Kvrde trzeba będzie szukać jeszcze lepszego źródła hajsu w przyszłości, bo tak to średnio ze wszystkim, a jak hajs jest [...]
[...] koniec teraz wojna ... a potem świat jak z Huxleya bez gotówki za to z hipem w tyłku ... dla porządku i bezpieczeństwa oczywiście ale tylko "trolle" wywrotowcy terrorryści i inni bandyci będą przeciw uczciwi i posłuszni obywatele nie mają się czego bać , będą se fajnie żyć bedzie za co wypić i zakąsić , bedzie Netwliks i bedom wakacje Amen
[...] to oby w nowym rozdziale życia było spoko. W ogóle życie dorosłe jest takie dla mnie ostatnio trochę chvjowe, idziesz do roboty na 8 h, potem albo sport/siedzenie przed kompem/czasem jakiś kurs porobię, w weekendy albo trochę dla siebie więcej czasu albo spotkania z jakimiś znajomymi i tak mija dzień po dniu. Te wakacje mi strasznie zapyerdalały.
[...] szczerze, wtedy mieszkałem w govnianym akademiku, pokój 10 metrów kwadratowych na dwie osoby, kuchnia na korytarzu, kibel na dwa pokoje. Utrzymywałem się z kasy zarobionej w wakacje + dostawałem stypendium rektorskie jakieś 500 zł i tak miałem dobrze, bo rodzice mi opłacali akademik (360 zł płacili miesięcznie). Ciężko byłoby iść na mieszkanie, [...]
[...] jak chooj , ale skoro już napisałem to szkoda było mi wykasować no chyba że ktoś naprawdę wybitnie nie ma czego robić jestem ambitny i pracowity pięknie zdałem maturę w wakacje pracowałem i pieniądze odłożyłem , zrobiłem sobie angielski na B2 i na C w trakcie studiów będę atakował ... ze względu na skromną sytuację materialną rodzinę "polska [...]
[...] tego typu wypraw na świecie a ktoś na 125 na Nordkapp poleciał , inny zrobił trasę Polska - Portugalia- Polska przez Europę nawet jak jej dzieciaki na 50' objechały Polskę w wakacje na motorowerach też zayebista sprawa kiedyś też miałem różne fajne pomysły ale jak zwykle pisda ze mnie taka jakaś i się tylko na marzeniach skończyło wszystko się [...]
[...] oglądałem też masę serialów, powtórek filmów itp., z których nic nie pamiętam. Grałem też sporo. Bywały dni, że nawet te kilkanaście godzin w ciągu dnia się grało jak były wakacje. Tak naprawdę wspomnienia z wirtualnego i telewizyjnego świata nie zostają w pamięci na długo w porównaniu do życia w realu. Bardziej pamięta się chwile z rodziną, [...]
[...] na kompromisy. Ja na razie mam róbta co chceta. Jeszcze dziś mogę lecieć, gdzie chce. Do domu wracam - cały swój czas poświęcam jak chce, oszczędności wydaje na co chce. W wakacje robię co chce. Mogę robić różne bardziej ryzykowne ruchy w życiu zawodowym, bo jakby było dziecko to już trzeba byłoby raczej mieć coś pewnego i się jednego trzymać. [...]
[...] km/h, czyli tak by wychodziło, że w ciągu godziny spala 1300-1400 kcal - w chuy szczerze powiedziawszy. Dla mnie te obliczenia takie mocno mniej więcej, bo mnie w dodatku nie pytali o wagę, a jednak chłop 96 kg więcej spali niż ten co ma 60 kg, pewnie brali dla zwykłego 75 kg Kondycja przez wakacje się poprawiła, bo wcześniej lekka chvjnia była
Ostatnio rzadko. Ostatni raz to było w wakacje (przed październikiem). Idę zazwyczaj na rynek i jak mi się jakaś w na ulicy/w sklepie/knajpie spodoba to zagaduje. Jak się jej nie śpieszy to zazwyczaj biorę na jakiś spacer nad Wisłą/dłuższą pogadankę w knajpie. Wolę tak dłużej pogadać i dopiero wtedy brać numer telefonu - wtedy jest większa szansa. [...]
Ja pamiętam jak w jedne wakacje, chyba jak miałem 18 lat, pracowałem w kamieniołomie. Myślę sobie, no trzeba napyerdalać, bo jak to te kamienie łupać inaczej. Dla tych co nie kojarzą procesu - jeden gość nacina szlifierką kamienia, inny wkłada w nacięcia metalowe kliny i uderza młotem w te kliny. No i ja właśnie cisnąłem młotem. Pamiętam pierwszy [...]
[...] zayebiście. Zwłaszcza w dużym mieście, bo nie tracą na wartości, w mniejszych wyludniających się miastach to inna bajka. Ja dałem na kupno mieszkania 15% z kasy zarobionej w wakacje i w ciągu roku (ogólnie około 20-25k poszło, oszczędzałem 5 lat), reszta poszła z rodzinnego biznesu, choć miałem wkład w pracę. W dodatku jak sam zrobisz [...]
[...] = 510 zł, czyli jedna czwarta mojej miesięcznej kasy idzie na obiad lol. No, ale PiS napędza inflację, jeszcze kilka lat temu obiady kosztowały tam 12 zł. O czymś takim jak wakacje to można pomarzyć. Raz pojechałem na Sardynie w ramach uczelni i tak kombinuję. Kasy własnej jest bardzo mało. Dobrze, że rodzice mi większość kasy dołożyli do [...]
[...] nie masz czasu na wychowywanie dzieci. Masz dzieci i wychowujesz - musisz robić na etacie (czyli za ch...we pieniądze). Ale światu i tak wszyscy pokazują nową Skodę, Kię i wakacje na Chorwacji na fb. Obściskiwanie się z żoną na X rocznicę (kto by się po tylu latach nie brzydził całować tej samej świni?). Itp. Jako normalność wpojono że to dom, [...]
[...] wykorzystam do pewnego projektu. Co do życia to nigdy nie chciałem życia ala mieszkanie w bloku, mały fiat, robota z pensją trochę powyżej minimalnej, żona i raz w roku wakacje w Bułgarii i tak do śmierci. To mi nie pasuje. Ja kombinuje z jednym projektem. Mam nadzieję, że wypali, choć kto to może wiedzieć. Czemu nie Prosiak jak chcesz to [...]
No ja mam zamiar ogarnąć życie towarzyskie po pandemii, bo na razie jest słabo, a będę miał trochę więcej czasu w wakacje. Niby relacji jest sporo, ale lepszych jest kilka głębszych relacji niż kilkadziesiąt płytkich. Szczerze to na za wiele osób raczej nie mógłbym liczyć gdybym się znalazł w jakiejś większej potrzebie. W razie problemów to chyba [...]
Panie prosiaczku , basen nie jest aż tak "strasznie "drogi znowu ;-) A i na windsurfing można np na mazury ruszyć w wakacje np Deski używane np (nawet na olx patrzyłem ostatnio) aż tak strasznie drogie nie są , dla samego pływania lepsza niepotrzebna ;-)